Piękna twarz – poradnik
Wiele kobiet, które na co dzień robią sobie makijaż, nie zdaje sobie sprawy z tego, że popełnia wiele błędów. Wynikają one z niewiedzy, niedbalstwa, a czasem popełniane są dlatego, że idąc na skróty mamy skłonność do zapominania właściwych dróg postępowania. Cera staje się szara, skóra wysuszona, pojawiają się krostki, zaskórniki, zaczerwienienia. A przecież można tego łatwo uniknąć. Wystarczy zapamiętać kilka porad i stosować je podczas codziennej higieny i make up’u.
Przede wszystkim, warto wiedzieć czego nie robić. Twarz jest bardzo delikatna i traktowanie jej tak samo, jak reszty ciała, może mieć złe skutki. Dlatego nie powinniśmy stosować pilingu złuszczającego codziennie. To nie jest środek myjący. Na co dzień wystarczy zwykły żel do mycia twarzy. A kiedy osuszamy twarz po myciu, nie pocierajmy jej ręcznikiem. Delikatnie dotykajmy, usuwając wilgoć. A jeśli to możliwe, używajmy w tym celu osobnego ręcznika – tylko do twarzy.
Jeśli chodzi o wypryski, to trzeba wiedzieć, by nigdy, ale to przenigdy ich nie wyciskać. Wyciskanie pryszczy roznosi bakterie po skórze i zanieczyszcza ją. Wysuszanie całej twarzy tonikami na bazie alkoholu także nie służy cerze. Wysuszenie stosuje się miejscowo, na samą krostę. Można w tym celu użyć toniku lub któregoś z domowych sposobów. Twarzy potrzebne jest raczej nawilżenie! Dlatego warto stosować balsamy nawilżające i dbać o skórę, smarując kremem, kiedy wychodzimy na mróz i filtrem, gdy pozostajemy na słońcu.
Istnieje także wiele sposobów na odkrycie wewnętrznego piękna, których nie utożsamiamy z zabiegami poprawiającymi urodę. Zdrowa dieta, regularne spożywanie posiłków, odpowiednia ilość płynów, by nawodnić organizm i zdrowy sen, przynoszący odpoczynek to najprostsze i zarazem najważniejsze z nich.
Praktyka makijażu
Przetestuj kilka podkładów, pudrów, cieni, szminek i tuszy i wybierz tę markę, która Cię nie uczula i sprawia, że czujesz się dobrze. Gdy nie czujesz dyskomfortu, rozluźniasz się, a to dobrze robi i dla zdrowia i dla urody. Kosmetyki testuj więc na przedramieniu, a nie na twarzy, a jeśli nie widzisz skutków ubocznych, dopiero wtedy wypróbuj na buzi. Nie używaj na siłę czegoś, co Ci szkodzi tylko dlatego, że koleżanka to poleca, czy że to znana firma. Lepiej znaleźć swoją markę i trzymać się jej.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.